niedziela, 31 stycznia 2016

Wrota Anglii


We wrześniu 2014 roku, wspólnie ze słuchaczami lektoratu języka angielskiego, uczestniczyłam w interesującej wycieczce autokarowej do Anglii i Szkocji.

Fotorelacja z tej podróży, pomoże nam zachować w pamięci to wszystko co mogliśmy wspólnie przeżyć i podziwiać - ja i inni uczestnicy tej ciekawej wyprawy.

Między Dover a Calais i Dunkierką działa przeprawa promowa przez Kanał La Manche. Wybraliśmy tę właśnie drogę w celu przemieszczenia się na Wyspy Brytyjskie.

Dover, nazywane jest bramą Anglii. 
Słynie z kredowych, białych klifów, które przy dobrej pogodzie można podziwiać z promu płynącego na Wyspy Brytyjskie. Pogoda była OK, klify ukazały się nam w całej krasie .... zresztą zdjęcia mówią same za siebie :)












September 20th -first day of our trip by Germany, Holland and Belgium
to England and Scotland.

We started in the very early morning (for me too early!) about 5am. Whole, whole day we spent in a bus (with some short stops), but we understand -it`s a very long distance from Poznan to Brussels, almost about 1000 km! The weather was nice, sun was shining, our bus drivers going gently but fast. Unfortunately, we didn`t have enough time to visit this interesting city -it was only a short walk to see a beautiful Old Market with some famous buildings like a "Swan House” where in 1876 two gentlemen Marks and Engels wrote Communist Manifest. Also a "House of Bread"(Dom Chleba, albo Dom Króla),where today is a big City Museum in renovation now. The Old city is always very crowded, with hundreds of tourists. Some of them are buying famous Belgian chocolate, other Brussels laces, but almost everybody is drinking a beer! Belgian beer! At last we went to the place, where everybody took a picture with "Manneken Pis"- a landmark, small bronze sculpture, depicting a naked little boy urinating into a fountain`s basin. Then we had to go back to the bus passing by the fantastic St. Michael and Godula cathedral building. It was a very late evening when we reached the Ibis Budget hotel, where we slept only one night.


Autor tekstu: pani Monika Labacka




Wrzesień 20-tego – pierwszy dzień naszej wyprawy przez Niemcy, Holandię I Belgię do Anglii I Szkocji.                                                                                
Wyruszyliśmy bardzo wcześnie  ( dla mnie za wcześnie) około 5 rano. Cały dzień spędziliśmy w autobusie ( z kilkoma małymi przystankami ), ale rozumieliśmy, że  jest to bardzo długa odległość z Poznania do Brukseli, prawie 1000 km! Pogoda była przyjemna, słońce świeciło, nasi kierowcy prowadzili  ostrożnie, ale szybko.

Niestety nie mieliśmy dość czasu na zwiedzenie tego interesującego miasta – był to tylko krótki spacer, aby zobaczyć  piękny Stary Rynek z kilkoma znanymi budynkami jak Dom Pod Łabędziem, gdzie w 1876 roku dwóch dżentelmenów Marks I Engels napisali Manifest Komunistyczny. Ponadto Dom Chleba, albo Dom Króla, gdzie dzisiaj jest duże Muzeum Miasta, obecnie w renowacji.

Stare Miasto jest także  bardzo zatłoczone, z setkami turystów. Niektórzy z nich  kupują znaną belgijską czekoladę, inni brukselskie koronki, ale prawie wszyscy piją piwo. Belgijskie piwo! W końcu poszliśmy  na miejsce, gdzie wszyscy robili zdjęcia z  “Mannekin Pis” charakterystyczną figurką z brązu przedstawiającą nagiego chłopczyka siusiającego do fontanny. Potem wróciliśmy do autobusu, przechodząc  obok fantastycznego budynku katedry Św. Michała I Goduli.

Był bardzo późny wieczór, gdy dotarliśmy do hotelu Ibis Budget, gdzie spaliśmy tylko jedną noc.





Przeprawa promowa z Calais do Dover




.

1 komentarz:

  1. PTU Hamer www.busanglia.pl - fantastyczny przewoźnik, któremu naprawdę warto zaufać!

    OdpowiedzUsuń