wtorek, 26 stycznia 2016

Góry Szkocji



Czwarty dzień podróży.

Jedziemy na północ Szkocji wzdłuż największego w Wielkiej Brytanii jeziora Loch Lomond do Glen Coe (dosłownie; doliny łez) - która jest wizytówką Szkocji. Ta górska dolina w zachodniej Szkocji, jest miejscem historycznej rzezi w Glencoe w 1692 roku.

Majestat szkockiego krajobrazu podziwiany z okna autokaru


Droga wije się między szczytami, czasem posępnymi, a czasem pełnymi wdzięku (fot. z autokaru)


Szkocki dudziarz w ludowym stroju


Autorka bloga ze szkockim dudziarzem :)


Uczestnicy wycieczki słuchają szkockiej muzyki i robią fotki z dudziarzem na tle gór :)


Lektor języka angielskiego Ania-teacher organizatorka
 wyprawy do Szkocji, w trakcie sesji fotograficznej ze szkockim dudziarzem :)


Widok na Loch Lomond



2 komentarze:

  1. Pani Jolu,
    Oglądanie Pani bloga to podróż w czasie dla mnie i, jak przypuszczam, dla innych uczestników wycieczki. Bardzo dziękuję za tak piękną pamiątkę, którą zechciała się Pani podzielić z innymi. Jestem przekonana, że w długie zimowe wieczory Pani blog będzie niejednokrotnie odwiedzany. Pomoże nam przetrwać zimę i żyć wspomnieniami tych pięknych, wspólnie przeżytych chwil. Będzie także cieszył oko pięknymi ujęciami Szkocji i Anglii Pani autorstwa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pani Aniu, jest Pani bardzo miła i życzliwa. Dziękuję za sympatyczny komentarz. Głównym celem założenia tego bloga było przede wszystkim uporządkowanie ogromu wiadomości dotyczących odwiedzanych miejsc z wykorzystanie zdjęć, które zrobiłam w trakcie trwania wycieczki. Nigdy nie byłam w Anglii ani w Szkocji, miałam tylko ogólną wiedzę na temat kultury, historii, piękna krajobrazu .... były więc to dla mnie nowe wrażenia, które aż prosiło się gdzieś zebrać, żeby móc na dłużej zachować wspomnienia z wycieczki w pamięci. Cieszy mnie niezmiernie fakt, że blog jest również pamiątką dla licznych uczestników wspólnej podróży na Wyspy :) To jeszcze nie koniec. Wkrótce dodam zdjęcia z ostatniego etapu naszej wycieczki - opracowuję teraz Londyn. Jeszcze raz dziękuję za miłe słowa :)

    OdpowiedzUsuń