Dziennik podróży powstał dzięki inicjatywie uczestników wycieczki do Anglii i Szkocji, która odbyła się we wrześniu 2014 roku.
Autorzy tekstów, słuchacze lektoratu języka angielskiego na ATW, zanotowali swoje indywidualne odczucia, spostrzeżenia i refleksje z podróży w języku angielskim.
Pod każdym angielskim tekstem można przeczytać polskie tłumaczenie.
DAY 1
September 20th
- first day of our trip by Germany, Holland and Belgium to
England and Scotland.
We started in the very early morning (for me too
early!) about 5am. Whole, whole day we spent in a bus (with some short stops),
but we understand -it`s a very long distance from Poznan to Brussels, almost
about 1000 km! The weather was nice, sun was shining, our bus drivers going
gently but fast. Unfortunately, we didn`t have enough time to visit this
interesting city -it was only a short walk to see a beautiful Old Market with
some famous buildings like a "Swan House” where in 1876 two gentlemen
Marks and Engels wrote Communist Manifest. Also a "House of
Bread"(Dom Chleba, albo Dom Króla),where today is a big City Museum in
renovation now. The Old city is always very crowded, with hundreds of tourists.
Some of them are buying famous Belgian chocolate, other Brussels laces, but
almost everybody is drinking a beer! Belgian beer! At last we went to the
place, where everybody took a picture with "Manneken Pis"- a
landmark, small bronze sculpture, depicting a naked little boy urinating into a
fountain`s basin. Then we had to go back to the bus passing by the
fantastic St. Michael and Godula cathedral building. It was a very late
evening when we reached the Ibis Budget hotel, where we slept only one night.
Autor tekstu: pani Monika Labacka
Wrzesień 20-tego
– pierwszy dzień
naszej wyprawy przez Niemcy, Holandię I Belgię do Anglii I Szkocji.
Wyruszyliśmy bardzo wcześnie (
dla mnie za wcześnie) około 5 rano. Cały dzień spędziliśmy w autobusie ( z
kilkoma małymi przystankami ), ale rozumieliśmy, że jest to bardzo długa odległość z Poznania do
Brukseli, prawie 1000 km! Pogoda była przyjemna, słońce świeciło, nasi kierowcy
prowadzili ostrożnie, ale szybko.
Niestety nie mieliśmy dość czasu
na zwiedzenie tego interesującego miasta – był to tylko krótki spacer, aby
zobaczyć piękny Stary Rynek z kilkoma
znanymi budynkami jak Dom Pod Łabędziem, gdzie w 1876 roku dwóch dżentelmenów
Marks I Engels napisali Manifest Komunistyczny. Ponadto Dom Chleba, albo Dom
Króla, gdzie dzisiaj jest duże Muzeum Miasta, obecnie w renowacji.
Stare Miasto jest także bardzo zatłoczone, z setkami turystów.
Niektórzy z nich kupują znaną belgijską
czekoladę, inni brukselskie koronki, ale prawie wszyscy piją piwo. Belgijskie
piwo! W końcu poszliśmy na miejsce,
gdzie wszyscy robili zdjęcia z “Mannekin
Pis” charakterystyczną figurką z brązu przedstawiającą nagiego chłopczyka
siusiającego do fontanny. Potem wróciliśmy do autobusu, przechodząc obok fantastycznego budynku katedry Św.
Michała I Goduli.
Był bardzo późny wieczór, gdy
dotarliśmy do hotelu Ibis Budget, gdzie spaliśmy tylko jedną noc.
DAY 2
On the second day of our trip we left Brussels with some delay. We drove to
Calais and there we got on the ferry. After two hours we were on the other side
of the English Channel in Dover. We got on the bus and headed towards Leeds.
The journey was long and quite tiring. The landscape outside the window was
flat and monotonous.
In the evening we arrived at our hotel in Leeds. Our guide Darek waited for
us and took us for an evening walk around the city.
Leeds is one of the biggest and important cities in England. It was
the city where the textile industry developed in the nineteenth century. Today
many of these former industrial buildings are converted to bank offices, hotels
and shopping malls.
Unfortunately , at this late hour everything was already closed.
We saw from the outside well-known for the city Corn Exchange and Kirgate Market.
I remember this short stay in Leeds first of all by Millenium Square
where there is a garden and monument dedicated to former President of South
Africa Nelson Mandela.
Darek told us a funny story connected with this place. Well, Nelson Mandela
visited Leeds in 2001. It was a big celebration, many people cheered in his
honour. Mandela was touched by this reception and he said: I am very happy to
be with you in … Liverpool.
We burst into laughter. The same reaction was in 2001 after Mandela's
words.
Slowly we walked back to the hotel. Some of us even went up to the pub for
a beer.
Autor tekstu: pani Dorota Sadecka
Drugiego dnia
naszej wycieczki opuściliśmy Brukselę z pewnym opóźnieniem. Dojechaliśmy do
Calais i tam wsiedliśmy na prom. Po dwóch godzinach byliśmy po drugiej stronie
Kanału La Manche, w Dover. Wsiedliśmy do autokaru i udaliśmy się w kierunku
Leeds. Podróż była długa i dość męcząca. Krajobraz za oknem był płaski i
monotonny.
Wieczorem
przybyliśmy do naszego hotelu w Leeds. Nasz przewodnik Darek czekał na nas i
zabrał nas na wieczorny spacer po mieście.
Leeds jest
jednym z większych i ważniejszych miast w Anglii. To było miasto, gdzie w XIX
wieku rozwijał się przemysł tekstylny. Dzisiaj wiele z tych dawnych
przemysłowych budynków jest przekształconych w siedziby banków, hotele i centra
handlowe. Niestety o tej późnej porze wszystko było już zamknięte.
Zobaczyliśmy z
zewnątrz dobrze znane w tym mieście Corn Exchange i Kirgate Market.
Pamiętam z tego
krótkiego pobytu w Leeds przede wszystkim Millenium Square, gdzie znajduje się
ogród i pomnik dedykowany byłemu prezydentowi RPA Nelsonowi Mandeli.
Darek opowiadał
nam zabawną historię związaną z tym miejscem. Otóż Nelson Mandela odwiedził
Leeds w 2001. To była wielka uroczystość, wiele ludzi wiwatowało na jego cześć.
Mandela był poruszony tym przyjęciem i powiedział: Jestem bardzo szczęśliwy, że
jestem z wami w … Liverpoolu. Wybuchnęliśmy śmiechem. Ta sama reakcja była po
słowach Mandeli w 2001.
Powoli
wracaliśmy do hotelu. Niektórzy z nas jeszcze wstąpili do pubu na piwo.
DAY 3
In the morning, we left Leeds and went towards York.
York is a very beautiful old town. We enjoyed sightseeing medieval buildings, narrow walkways and felt unusual atmosphere of this town. In the evening we arrived in Edinburg, the capital of Scotland. We went to the city centre to see Edinburg by night. Then walking along Royal Mile we came to Edinburg Castle.
Autor tekstu: pani Leonarda Jankiewicz
Rano 22 września opuściliśmy Leeds I pojechaliśmy w kierunku Yorku.
York jest bardzo pięknym starym miasteczkiem. Cieszyliśmy się zwiedzaniem średniowiecznych budynków, wąskich pasaży I czuliśmy niezwykłą atmosferę tego małego miasta.
Wieczorem przybyliśmy do Edynburga, stolicy Szkocji. Poszliśmy do centrum miasta, aby zobaczyć Edynburg nocą. Potem spacerując wzdłuż Królewskiej Mili doszliśmy do edynburskiego zamku.
DAY 5
It was Wednesday, the fifth day of our journey. On our travel schedule we had three places:
StirlingCastle,Rosslyn Chapel and Edynburgh Castle.
Stirling Castle
Stirling Castle located in Stirling, is one of the largest and most important castles in Scotland.
Most of principal buildings of the Castle date from 15th and 16th centuries. A few structures of the 15th century remain, while the outer date the early 18th century.
We could see the Castle inside with historic displays - a recreation of the 16 th century kitchens with sensory and interactive exhibits.
Stirling Castle played also an important role in the life of Mary Queen of Scots. She spent her childhood in the Castle and Mary s coronation took place in the Chapel Royal in 1543.
Rosslyn
A very important place is also Rosslyn Chapel, which was founded in 1446 by Sir William St Clairs.
The Chapel took forty years to build. The beauty of its setting and the mysterious symbolism of its stonework have attracted, inspired and intrigued artists and visitors ever since.
This Chapel is also called Cathedral of Code as Don Brawn wrote about this Chapel in his book "The Da Vinci Code"
Edinburgh
Edinburg Castle is most famous of Scottish castles. The oldest building in the Castle was built by King David in 12th Century and dedicated to his mother Margerita (Margaret?). She was created a saint and up to these days is the patron of Scotland.
The Great Hall was erected by James IV around 1510 the Half Moon Battery by the Regent Morton in the late 16th century, and the Scottish National War Memorial after First World War.
In the Castel there are insignia (crown jewels), and a coronation stone which is 700 years old.
The street Royal Mile joins Edinburgh Castle and Palace of Holyroodhouse.
This Palace is the Queen’s official Residence in Scotland.
On both sides of the Royal Mail we could see a lot of interesting places, old houses and churches, for example St Giles Cathedral.
Now Edinburgh is the capital city of Scotland in which 480 000 people live.
Autorki
tekstu: panie Teresa Mieszkowska i Jadwiga Strybe
To była środa, piąty dzień naszej podróży. W harmonogramie naszej wędrówki mieliśmy trzy miejsca: Zamek Stirling, Kaplicę Rosslyn i Zamek Edynburg.
Zamek Stirling
Zamek Stirling usytuowany w miejscowości Stirling jest jednym z największych i najważniejszych zamków w Szkocji. Większość głównych budynków zamku pochodzi z XV i XVI wieku. Zachowało się kilka konstrukcji z XV wieku , podczas gdy ich wygląd zewnętrzny datuje się na początek XVIII wieku.
Mogliśmy zobaczyć zamek wewnątrz z historycznymi prezentacjami – zabawą w XVI wiecznej kuchni z dotykowymi i interaktywnymi eksponatami.
Zamek Strirling odgrywał także ważną rolę w życiu Marii, królowej Szkotów. Spędziła ona dzieciństwo w Zamku, a koronacja Marii miała miejsce w kaplicy królewskiej w roku 1543.
Rosslyn
Bardzo ważnym miejsce jest także Kapica Rosslyn, która została założona w 1446 roku przez Sir Williama StClairs.
Budowa kaplicy zajęła czterdzieści lat. Piękno jej położenia i tajemniczy symbolizm jej kamiennych murów przyciąga, inspiruje i intryguje artystów i zwiedzających do tej pory.
Kapica zwana jest także Katedrą Kodów, kiedy to Dan Brown napisał o tej Kaplicy w swojej książce „Kod Da Vinci”
Edinburgh
Zamek Edynburg jest najbardziej znanym ze szkockich zamków. Najstarszy budynek w zamku został zbudowany przez króla Dawida w XII wieku i ofiarowany jego matce Małgorzacie. Była ona uznana za świętą i do dzisiaj jest patronką Szkocji.
Sala Wielka została wzniesiona przez Jakuba IV około 1510 roku, The Half Moon Battery przez Regenta Mortona w końcu XVI wieku, a Narodowy, Szkocki Pomnik Poległych po Pierwszej Wojnie Światowej.
W zamku znajdują się insygnia /klejnoty królewskie/ i kamień koronacyjny, który ma 700 lat.
Ulica Royal Mile łączy Zamek Edynburg z Pałacem Hollyroodhouse. Ten pałac jest oficjalną siedzibą królowej w Szkocji.
Po obu stronach Royal Mile możemy zobaczyć wiele interesujących miejsc, starych domów i kościołów, np. katedrę św. Egidiusza.
Teraz Edynburg jest miastem stołecznym Szkocji, w którym mieszka 480 tysięcy ludzi.
DAY 6
We left Ibis Budget hotel in Edinburgh at about 8.30 am.
The first short stop we had in the Museum in Glasgow. There we could see the natural size of an elephant and other animals and the figure of Elvis Presley.
We didn’t have a lot of time for touring the city, so we could see the Glasgow only from the windows of our bus ( “city sightseeing”).
At about 15.30 we arrived in our hotel in Liverpool.
After a short rest we met to explore the city.
First we went to the “The Beatles Story” museum, which is located in one of the buildings of Albert Dock- the main tourist attraction of the city.
In the Museum we saw many pictures and things from the Beatles life. There we felt the atmosphere of the sixties, when the Beatles began to play and we could hear the beautiful hits of this famous band.
After leaving the Museum on the opposite side of the street we could see The Liverpool Big Wheel, similar but smaller than the London Eye in London.
It offers spectacular panoramic views of the city, including the River Mersey.
Then we went along the cost and the Albert Dock buildings. Here among others Merseyside Maritime Museum and Tate Liverpool - one of the most visited galleries outside London are located.
Near the port on the river Mersey we saw three majestic buildings: The Royal Liver Buildings, with two mythical birds ( we could see these birds from the windows of our room), the Cunard Building and The Port of Liverpool.
Then we wandered through the streets of Liverpool.
On Mathew Street No 10 we saw the famous Cavern Pub. This is the place where the famous band The Beatles played first concerts. It is a cult place in Liverpool.
Then we had free time. We went for lunch, shopping or walking.
The weather was nice, so many participants of our tour went again to the Cavern Pub. It was crowded and loud - young musicians were playing their concert. The atmosphere was unique.
Our hotel “Travelodge” was located in the center of the city and was very pleasant place.
Before I came to Liverpool I thought that it is a grey and sad port town. I was very surprised to see that this city has a very nice atmosphere.
It was a very pleasant day of our tour
Autor tekstu: pani Zofia Jaskuła
Opuściliśmy hotel Ibis Budget w Edynburgu około 8.30 rano.
Pierwszy krótki postój mieliśmy w Muzeum w Glasgow. Mogliśmy tam zobaczyć naturalnej wielkości słonia i inne zwierzęta oraz figurę Elvisa Presleya. Nie mieliśmy dużo czasu na objazd miasta, więc mogliśmy tylko zobaczyć Glasgow z okien naszego autobusu. / „zwiedzanie miasta” /
Około 15.30 przybyliśmy do naszego hotelu w Liverpoolu.
Po krótkim odpoczynku spotkaliśmy się, aby zwiedzić miasto. Na początku poszliśmy do muzeum „Historii Beatlesów”, które jest usytuowane w jednym z budynków na Albert Dock – główna atrakcja miasta.
W muzeum zobaczyliśmy wiele zdjęć i rzeczy z życia Beatlesów. Poczuliśmy tam atmosferę lat sześćdziesiątych, kiedy Beatlesi zaczynali grać i mogliśmy słuchać pięknych przebojów tego słynnego zespołu.
Po opuszczeniu muzeum, po przeciwnej stronie ulicy mogliśmy zobaczyć Wielkie Koło Liverpoolu, podobne, lecz mniejsze niż Londyńskie Oko w Londynie. Oferuje ono spektakularny widok na miasto, w tym na rzekę Mersey.
Potem poszliśmy wzdłuż wybrzeża i budynków na Albert Dock. Tutaj między innymi usytuowane są Muzeum Morskie Merseyside i Tate Liverpool – jedne z najczęściej odwiedzanych galerii poza Londynem.
Niedaleko portu na rzece Mersey widzieliśmy trzy majestatyczne budynki: The RoyalLiverBuildings z dwoma mitycznymi ptakami / mogliśmy zobaczyć te ptaki z okien naszego pokoju /, The CunardBuilding i Port Liverpoolu.
Potem spacerowaliśmy ulicami Liverpoolu. Na ulicy Mathew nr 10 widzieliśmy sławny Cavern Pub. To jest miejsce, gdzie słynny zespół The Beatles grał pierwsze koncerty. Jest to kultowe miejsce w Liverpoolu.
Potem mieliśmy czas wolny. Poszliśmy na lunch, na zakupy albo na przechadzkę.
Pogoda była piękna, więc wielu uczestników naszej wycieczki poszło jeszcze raz do Cavern Pub. Był on zatłoczony i głośny – młodzi muzycy grali swój koncert. Atmosfera była wyjątkowa.
Nasz hotel „Travelodge” był położony w centrum miasta i było to bardzo przyjemne miejsce.
Przed przyjazdem do Liverpoolu myślałam, że jest to szare i smutne miasto portowe. Byłam bardzo zaskoczona gdy zobaczyłam, że to miasto ma bardzo przyjemną atmosferę.
To był bardzo miły dzień naszej podróży.
DAY 7
If today is Friday, we are in Warwick. It’s a very old and interesting town. This year it celebrates 1100 anniversary of foundation. There are very interesting half-timbered houses (domyszachulcowe) and many monuments. We divided the group into two parts. First part went to the Castle and the other went for a walk around the town. I was in the second group. We saw old streets with historic buildings, collegiate church of St Mary, two old gates and Lord Leycester Hospital – it is a timber framed building near the west gate. We were in a beautiful garden at the foot of the castle. There was a fascinating view of the castle there. After the walk we had lunch in a typical Scottish restaurant and we returned to the coach to continue our journey.
Autor tekstu: pani Wanda Rymar
Jeśli dziś jest piątek, jesteśmy w Warwick. To bardzo stare i ciekawe miasto. W tym roku obchodzi 1100 rocznicę założenia. Są tam bardzo ciekawe domy szachulcowe i wiele zabytków Podzieliliśmy grupę na dwie części. Jedna grupa poszła do zamku a druga na spacer po mieście. Ja byłam w drugiej grupie. Widzieliśmy stare ulice z zabytkowymi budynkami, kościół kolegiacki Św. Marii dwie stare bramy i szpital lorda Leycester – szachulcowy budynek niedaleko bramy zachodniej. Byliśmy w przepięknym ogrodzie u podnóża zamku Po spacerze zjedliśmy obiad w typowej szkockiej restauracji i wróciliśmy do autokaru kontynuować naszą podróż.
Tłumaczyła na język polski - pani Dorota Sadecka